Strona główna | Mapa serwisu 
 
Wybór orędzi
Wybór orędzi > cz. 14
18.11.96 r.
A ty, Moja reszto, pobłogosław dla Mnie Moje dzieci – te, które ci towarzyszyły – bo poświęciły Mi swój czas. Tak! Moje Serce jest wzruszone do łez. Kocham was. Kocham was całym Sercem...

28.01.97 r.
Nie bądź niewrażliwa i głucha na wezwania potrzebujących, lecz otwórz uszy na ich wołania. Nie okazuj niezadowolenia, lecz wyciągnij do nich rękę. Czy nie wiesz, jak Ja drżę, kiedy ktoś woła, a Moje stworzenia nie słuchają ani nie odpowiadają tym, którzy je błagają? Moje Najświętsze Serce boli Mnie w Mojej Piersi.

30.07.99 r.
Ach! Jakże mógłbym zapomnieć tę chwilę, kiedy do ciebie podszedłem... Z największą ostrożnością, żeby cię nie wystraszyć, szedłem u twego boku. Z największą delikatnością ukazałem ci Moją Miłość, której zupełnie nie znałaś. Nigdy przedtem nie znałaś Mojego Nieskończonego Miłosierdzia ani ogromu Mojej Miłości. Zatem ciesz się, Moja córko, i złóż na Mnie swe troski. Niechaj to będzie także lekcją dla innych, którzy również niosą więcej niż potrafią unieść.

30.07.99 r.
Umiłowana, kiedy wypowiadasz Moje Imię, Jahwe, cieszy Mnie to do tego stopnia, że pochylam się ku tobie z wielką serdecznością i nie mogę pohamować Mojej radości. Cały Niebieski Dwór przyciągnięty Moją radością, wychwala z całego serca i jednym głosem Moją upojną Miłość, jaką ciebie darzę. Wychwalają Mnie z powodu Mojej ojcowskiej serdeczności, wychwalają Mnie za Moje Nieskończone Miłosierdzie, jakim darzę Moje stworzenie.

10.08.94 r.
Jezus o Bogu-Ojcu: Mój Ojciec jest Królem, jednak tak matczynym; jest Sędzią, jednak tak czułym i kochającym; jest Alfą i Omegą, a jednak tak potulnym.

2.02.99 r. 
Panie, pozwól mi przeczytać Ci to, co św. Jan Chryzostom napisał. Tak naprawdę to są Twoje słowa: słowa, z jakimi zwracasz się do nas za jego pośrednictwem. To powiedziałeś:

„Ja, wasz ojciec, Ja, wasz małżonek, Ja, wasza siedziba, Ja, wasza karmicielka, Ja, wasz korzeń, Ja, wasz fundament, czymkolwiek chcecie, Ja będę.
Niczego wam nie zabraknie: Ja będę dla was pracował, gdyż przyszedłem po to, aby służyć, a nie po to, aby Mi służono.
Będę waszym przyjacielem i waszym gościem, waszym przywódcą i waszym bratem, waszą siostrą i waszą matką. Ja będę wszystkim: wy bądźcie jedynie ufni wobec Mnie!
Ja będę biedny dla was, tułając się dla was, na Krzyżu dla was, w grobie dla was.
Na wyżynach wstawiałem się u Ojca za wami. Na ziemi stałem się orędownikiem wobec Ojca w waszej sprawie.
Wy jesteście dla Mnie wszystkim: bratem, współdziedzicem, przyjacielem i częścią ciała.
Czegóż chcecie więcej?”

- Tak wiele razy odkładałem Swe królewskie berło, aby was wszystkich dosięgnąć. Tyle razy przychodziłem, aby otoczyć wonią wasze głowy. Z królewską wspaniałomyślnością zdobyłem was, zwracając się do was w pieśniach. Religia i cnota były Moją słodką rozmową z wami, przez wszystkie dni waszego życia. Dalej...
prawdziwezycie@o2.pl